Wczoraj, pojawiły się informacje prasowe na temat świętego oburzenia, jakim zapałał Pan Premier wobec przekrętów dokonywanych przez rodaków w temacie „samochody firmowe”.
Niestety – znam realia życia podatkowego i cytowane słowa Pana Premiera, jawią mi się niby wykład jakiegoś chłopa, ledwo trzymającego się płotu. Tyle tu niekompetencji, uproszczeń, łopatologicznej propagandy.
Faktycznie – posiadanie samochodu osobowego na stanie, jest dla polskiej firmy zdarzeniem podatkowo ryzykownym. Nasz ustawodawca już prawie 20 lat temu przyjął domniemanie, że środki transportu w biznesie stanowią nieodpartą pokusę dokonywania nadużyć. Powstała więc – ustawowo przewidziana hochsztaplerka. Podobno więc samochód osobowy najłatwiej wykorzystać do prywatnych potrzeb. Czytaj resztę wpisu »